Ostatni sejmikowicze
Lecz w dni parę i Subdelegat z Kuneckim wyruszyli; a ten ostatni, wierny wykonanej przysiędze idąc za nim oślep, już pod jego rozkazami rzucił się w inną drogę, celem osłabienia
partyi, którą dawniej silnie podpierał.
Subdelegat acz srodze turbowany ciężkiemi zawisłemi nad jego głową kłopoty, obok tego wszakże rozgrzany promieniem nowego słońca, pod ciepłem którego najświetniejsze jego
nadzieje dojrzeć miały, śmiało i nieustraszenie w przyszłość spoglądał.
Prawda, że na tej siwej pooranej tak brózdą wieku, jak orężem nieprzyjaciela głowie, spoczęło wiele trosk i ciężarów, boć to i miesiąc miodowy i cały szereg knowań
sejmikowych, do czego ponowić było trzeba zależane już nieco pole.
Ale czaszka to była dawniejszego hartu, niełatwo dająca się nadwerężyć, i o nią wiele jeszcze rozbić się mogło.
Uwoził tedy co rychlej swój skarb najdroższy, sercem ukochaną Salkę, a ciesząc się bezcenną zdobyczą, zapomniał o piołunach, które mu powinność dla krajn i przywiązanie do
wojewody gotowały.
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97