Ostatni sejmikowicze
— I ja to nędzny gad ośmieliłem się sięgnąć tą ręką po pannę, która tobie egzystencyę i wychowanie zawdzięcza; a do tego ta ręka — o!
czemuś mi jej nie odrąbał, poważyła się...
Tu spojrzawszy na twarz Subdelegata krwią zmytą, zaniósł się od głośnego płaczu, i mówić dalej nie mógł.
Inni także popłakali się jak bobry — aż któryś ze szlachty zawołał:
— Co tam lejecie łzy jak jakie baby kiedy jeszcze pełne gąsiory! wysunąć stoły na środek!
Co się dalej działo, łatwo się domyśleć, gdyż to z kolei rzeczy zwykle wypita po wybitej następowała.
Cześnik przynaglony przez szlachtę, musiał im wyspowiadać tajemnicę swojej perkluzyi, zkąd zjawił się pochop do nowych libacyi.
Panowie zawołali Hryhorego, ściskali go jak brata, a nawet między siebie posadzili.
I ów bój zacięty z początku, z którego tak sobie okropnie szlachta wróżyła, zakończył się hucznie a wesoło.
Subdelegat nowego przyjaciela Cześnika na drużbę sobie zamówił, a wojewoda zaprosił wszystkich na gody weselne do Krystonopola, przy czem był wielce uprzejmy, i po bratersku
popularny, a w duchu obliczał: ilu nowych stronników pozyska, a o ile przeciwną partyę osłabi.
Nieświastowski zawarłszy ścisłą przyjaźń z Kuneckim, a wojewoda uzyskawszy zdobycz śmiało rzec można potrójną, gdyż w Cześniku Czerwonogrodzkim nie tylko zręcznego
sejmikowicza na stronę swoją przeciągnął, lecz nadto z nim liczną klientelę, a nakoniec o tyle partyę przeciwną osłabił.
Zwlekać także z weselem nie należało, bo wiele ku przyśpieszeniu było powodów; juź to z nich najpierwszy, niecierpliwość pana młodego, bo jeżeli komu pilno do ślubnego
kobierca, to niezawodnie wstępującemu nań przy schyłku wieku, i to więc był powód nie mały; a najważniejszy z nich niezawodnie ten, iż chorobę Króla Jmci jako nieuleczoną
lekarze zawyrokowali i lada
dzień można się było spodziewać...
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>