Ostatni sejmikowicze
szkoda prawdziwie że zamiast spódnicy nie wdziewa kontusza, a miasto wachlarza szabli nie dźwiga; pewnie byłby z niej Sejmikowicz jakiego świat nie widział.
Bowiem tak się przejęła dyplomacyą i dążeniami domu naszego, iż dla tego wiele gotowa, poświęcić, i teraz chociaż powiada, że do stanu małżeńskiego żadnej inklinacyi nie
czuje, jednak skłonić się dziś gotowa, albowiem pozyskanie dla nas Cześnika za ważną promocyę w sprawie naszej uważa.
— Dziwne zawikłanie... jak ten węzeł teraz rozplatać?...
A jeżeli chowaj Boże, rzecz się tam między nimi wyklaruje, gotowi się poczubić, bo to obaj gorąco kąpani.
Po tych słowach już wojewoda miał się ku drzwiom, ale go wojewodzina wstrzymała mówiąc:
— Dokąd jegomości tak śpieszno?
— A jakże nie ma być śpieszno, oni się tam już może w najlepsze krają?
— A gdyby i tak, cóż w tem tak złego?
— Kobieto! czy ty masz Boga w sercu?
zawołał oniemiały wojewoda.
— Mam Boga w sercu, którego Opatrzności i mądrości najlepiej rzecz całą powierzyć: bo jeżeli chodzi o pannę, to któryby ją sobie nie wywalczył, dla naszej sprawy korzyść
widoczna, jeżeli Cześnik, to Czartoryjscy stracą ważnego adherenta, a my go zyskamy, jeżeli zaś Subdelegat, to tem lepiej, pewna zaś jestem, że takie dwa koguty w podobnej sprawie
nie na żarty poczubią się.
I po anielskich usteczkach wojewodziny przebiegł uśmiech szatana.
I niedziw, bo były to też same, dotąd zdobne wdziękiem i krasą usta, które w lat kilka potem na Gertrudę Komorowską, znaną w dziejach jako ofiarę magnackiej przemocy, surowy
wyrok wydały.
Małżonek z admiracyą, ale nie bez pewnej trwogi, na towarzyszkę spoglądał, i przez czas jakiś zapanowało milczenie, które pierwszy on przerwał:
— Ano jednak radzić coś
potrzeba?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>